Zakupione nowości
Zakupione nowości

Szanowni Państwo,

Chciałabym poinformować, że korespondencyjne konto e-mailowe Centrum Biblioteczno-Kulturalnego w Sztabinie zostało zmienione. Od teraz proszę kierować wszelkie wiadomości na adres: sztabin@centrum-biblioteczne.pl

Z poważaniem,
Małgorzata Ostrowska
Dyrektor Centrum Biblioteczno-Kulturalnego w Sztabinie

 

Dramat napisany przez ucznia liceum rzadko się zdarza – a u nas, to się przytrafiło. Tym wyjątkowym nastolatkiem, który uznał, że pora przestać tworzyć tylko do szuflady jest Kacper Haraburda z Kamienia. Nie małą rolę w wydaniu książki odegrali też rodzice Kacpra. Chociaż o twórczości syna dowiedzieli się w momencie, kiedy tekst był już gotowy, z zaangażowaniem wspierali go na etapie poszukiwań wydawnictwa, które podjęłoby się druku utworu.

MARKON – to zarówno tytuł, jak i imię głównego bohatera dramatu, którego akcja toczy się w XVII wieku w czasie trwania wojny trzydziestoletniej. Wszystko rozgrywa się w Czechach. Bohaterowie podzieleni są w kwestii wojny. Jedni popierają cesarza, inni tworzą własny powstańczy rząd czeski.
Utwór nie jest łatwy w odbiorze. Kacper poruszył temat władzy. Pisze o sytuacjach doniosłych, takich, kiedy trzeba wybierać między szczęściem własnym a dobrem narodu, prawością a zdradą, honorem a dobrobytem. Bohater – Markon to człowiek młody, który i w imię przekonań dokonuje zbrodni. Zabija wszystkich, którzy byli źli, krzywdzili innych lub dokonali przestępstwa.
Z pewnością od nastoletniego twórcy oczekiwalibyśmy czegoś weselszego, prostszego np. powieści przygodowej lub z kategorii fantasy. Kacper wybrał dramat i wojnę, w której pośrednio lub bezpośrednio uczestniczyły wszystkie państwa Europy. Zadecydowały o tym jego zainteresowania tj. zamiłowanie do historii (z którą wiąże swoją przyszłość), dostrzeganie zarówno dobra, jak i wszechobecnego zła. Autor widzi hipokryzję i zakłamanie. Podjął taki temat, bo mimo młodego wieku chce walczyć o zmianę na lepsze. Według mnie utwór jest też apelem wzywającym do podjęcia działań, aby na świecie żyło się lepiej i szczęśliwiej.
Gratuluję Kacprowi pierwszej książki i życzę kolejnych sukcesów. Wierzę, że MARKON jest początkiem jego twórczości – sam zresztą przyznał – „to niesamowite uczucie trzymać w dłoni własne dzieło”. Obyś tych własnych dzieł stworzył bardzo dużo. Powodzenia!
Małgorzata Ostrowska